PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=92231}
7,6 283
oceny
7,6 10 1 283
Gormenghast
powrót do forum serialu Gormenghast

pozytywny bohater

ocenił(a) serial na 10

Po obejrzeniu filmu cały czas mam wrażenie, że Steerpike pomimo wszystkich niegodziwości jakich się dopuścił jest jedyną normalną postacią w całym filmie. Na końcu wręcz zaczęłam mu kibicować. Nie mieliście podobnego odczucia?

ocenił(a) serial na 10
zooshe

Zgodzę się.Myślę, że to dlatego,że posiadał jako jedyny ludzkie uczucia - nienawiść, zazdrość itd.

zooshe

"Na końcu wręcz zaczęłam mu kibicować. Nie mieliście podobnego odczucia?" Ja miałam;)

Steerpike jest postacią trudną do zdefiniowania. Bo Fuksję to wg mnie chyba na prawdę kochał, ale faktycznie dopuścił się tylu niegodziwości.
Na pewno miało na to wpływ jego dzieciństwo i zniewagi jakich doznał pracując w kuchni [i to całkiem naturalne że chciał wyrwać się do lepszego świata tylko ta forma], a także kolejne zbrodnie których się dopuszczał. Za każdym razem przekraczał jakąś granicę. A po poparzeniu, to nienawiść wzięła nad nim górę. A i był też mściwy, ale jakieś pierwiastki dobra w sobie zachował.
Po drugie wszyscy pozostali bohaterowie byli w jakiś sposób kalecy emocjonalnie. Bo jeśli ojciec bardziej interesuje się książkami niż córką, a matka woli białe koty od swoich dzieci to coś jest nie tak. Dodajmy do tego jeszcze dwie ciotki, które miały chyba jeden mózg do spółki...Czy istnieje szansa, że dzieci wychowane w takim środowisku, gdzie bardziej liczą się etykieta i konwenanse mogą nie mieć problemów. Fuksja się poddała, a Tytus to chociaż się byntował i dzięki temu miał szansę stać się w przyszłości wartościowym człowiekiem.

ocenił(a) serial na 7
Kassandra_

Poczytajcie książki Kochani...Polecam, Mervyn Peake: Tytus Groan i
Gormenghast...

ocenił(a) serial na 10
effkas

Mam i czytałam. co ty, masz nas za ignorantów czy co?

ocenił(a) serial na 7
Ksiezniczka_Marta

Czy akurat Ciebie miałam na myśli namawiając do czytania tych powieści?
Moja dusza zaprotestowała przed posądzeniem Steerpika o jakiekolwiek
pozytywne namietności. On nie kochał Fuksji!! W książce są przedstawione
ich niekonwencjonalne relacje. Steerpike nie kochał nikogo, zresztą nie
chciał, a sumienie wyrzucił w pewnej chwili do końca.
Obie powieści traktuję wyjątkowo, są jednymi z ważniejszych dla mnie. A
film to ciekawostka, konfrontacja z wyobraźnią i dekoracje.
A Steerpike? Tak go sobie wyobrażałam tylko bez tej rzekomej
"miłości"...


ocenił(a) serial na 10
effkas

Nie wiem, kogo miałeś na myśli, ale jeśli mnie wiedz że również czytałam książkę i jesteś wiadoma różnicy między Steerpikem przedstawionym w książce a tym z filmu. To portal filmowy dlatego, dyskutujemy o filmie nie o książce, w którym jak już napisałam w tytule Steerpike jest według mojej skromnej oceny, jedynym bohaterem który budzi jakieś ciepłe uczucia w człowieku. A jeśli chcesz podyskutować o książce, mogę ci podesłać kilka linków na fora o książkach.

ocenił(a) serial na 7
zooshe

Masz rację, to forum o filmach, przepraszam.

zooshe

Nie mogę się doczekać obejrzenia filmu - po przeczytaniu książki Steerpike jest dla mnie uosobieniem zła (bezduszny tyran) a Tytus wzorem do naśladowania (wrażliwy buntownik). Ciekaw jestem jak pokazali zamek i górę Gormenghast.

ocenił(a) serial na 10
effkas

wiadomo, ze nie kochal i chcial wykorzystac, ale przeciez trudno nie uznac za ludzką jego chęci odegrania sie na mieszkancach zamku za to, ze los ich laskawiej potraktowal niz jego?

Ksiezniczka_Marta

Meyers w bonusach wypowiadał się na temat Steerpika, i z jego punktu widzenia wszystko mogłoby się potoczyć inaczej gdyby po ucieczce z kuchni Flay mu pomógł. Wspominał też o tym, że Steerpike jest zakochany w Fuksji, ale nie jest tak naprawdę zdolny do okazywania miłości. Zresztą po latach spędzonych z tłustym pedofilem można mu się dziwić? Z innej beczki zaczęłam oglądać seryjnie filmy z jego udziałem, chłopak praktycznie bez doświadczenia zdystansował weteranów ekranu.

ocenił(a) serial na 8
Ksiezniczka_Marta

dziwi mnie trochę takie tłumaczenie Steerpike'a, dla takiej zawiści i okrucieństwa nie ma wytłumaczenia, przecież nie zabijasz kogoś tylko dlatego, że nie potraktował Cię z szacunkiem, ze swoją inteligencją i tak mógł zajść daleko, ale wolał wybrać ścieżkę zemsty. zresztą jemu chodziło o władzę, podobnie jak tym upiornym siostrzyczkom, a nie o żadną sprawiedliwość społeczną.
a co do "normalnych" postaci, normalny i ludzki był Tytus, bardzo wrażliwa była Fuksja, Gertruda mimo całego jej dystansu do życia była inteligenta i jak pokazała końcówka kochała swoje dzieci, absolutnie normalni byli Doktor i Fley. jedyną ich nienormalnością były ich dziwactwa. Steerpike zaś zdecydowanie nie był normalny.

Ksiezniczka_Marta

Może jednak trzymajmy się albo książek, albo serialu. W książkach Steerpike absolutnie nie kochał Fuksji i był osobą pozbawioną jakichkolwiek pozytywnych uczuć czy cech charakteru, natomiast w serialu postanowiono ukazać go nieco inaczej. Jest zdecydowanie bardziej skomplikowaną osobą. Również popełnia niegodziwe czyny, ale jest w nich już nieco mniej premedytacji, bardziej wynikają z afektu lub choćby można je przynajmniej częściowo tłumaczyć np. ciężkim dzieciństwem. Natomiast co do jego stosunku do Fuksji, to oglądając serial, zważywszy szczególnie na sceny przy końcu ostatniego odcinka, można przypuszczać, że jednak naprawdę Fuksję kochał. Wcześniej też zresztą kiedy na nią patrzy czy troszczy się o nią, gdy spada ze skały, również wygląda na pozbawionego wyrachowania w swym zachowaniu. Widać w tym raczej zauroczenie chłopaka dziewczyną bez jakiejkolwiek chęci jej krytykowania czy patrzenia na nią z góry jako na głupszą bądź beztrosko wyzyskującą innych przedstawicielkę klasy panującej. Tak więc pod tym względem zrobiono zdecydowane odstępstwo od treści książek i szczerość miłości do Fuksji potwierdzałoby też to, co napisała Malika w poście wyżej, że Meyers wypowiadając się na temat tej postaci twierdzi, że Steerpike kocha naprawdę.

Myślę, że to ciekawe, że w serialu ukazano Steerpike'a w sposób mniej jednoznaczny. W ten sposób wypada naturalniej. Pierwszy tom trylogii ogromnie mi się podobał. Drugi niestety już mniej i przyznam, że zmęczyła mnie ta oczywistość Steerpike'a jako tego złego. W pierwszym tomie, kiedy jeszcze nie wiadomo jaki on jest, jest ciekawiej. Wygląda też wtedy, że mimo odmienności od Fuksji może być nią szczerze zainteresowany właśnie ze względu na tę odmienność - na to, że choć on ma wiele przymiotów, jest inteligentny, błyskotliwy itd., to nie ma tej swobodnej bujnej wyobraźni zdolnej do snucia pięknych fantazji, którą z kolei posiada Fuksja i czytelnik może mieć nadzieję, że wyniknie z tych ich różnic bardzo ciekawa relacja. A potem mamy tak jednoznacznie do szpiku kości po prostu złego Steerpike'a i nic już nas nie może zaskoczyć. Szkoda wielka, że nie poszło to tą drogą jak w serialu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones